Marlenka: Wybacz mi, lecz... ekhem... z przykrych powodów Wszechmatka Frigga i Wszechojciec Odyn nie są w stanie ci odpowiedzieć... Lecz według mnie? Loki jest szaleńcem. Thor idiotą. Loki, gdy miał władzę prawie wywołam wojnę z Jotunheimem. Thor też, a nawet władzy nie miał. Według mnie? Wilcze prawo by w Asgardzie przeszło. No, a w wyborach to pewnie wygrałby Loki.
Darcy: Ja naprawdę nie znam się na polityce, ale uważam, że Loki jest cwańszy. A w polityce trzeba być cwanym, prawda?
Jane: Loki to kompletny szaleniec. Nie dałabym mu władzy nawet nad zdechłą rybą, a co dopiero nad całym królestwem.
Thor: Psotnik ma swój tron, a Asgard wciąż istnieje i nie jest nawet w stanie wojny. W sumie włada nawet trochę lepiej od Odyna. Szkoda, a może i dobrze, że nie wie, iż wiem, że on żyje. Czasami wychodzi to zabawnie, gdy wracam do Asgardu. Mi tu w Midgardzie jest dobrze, a jemu tam. Nad czym rozmyślać?
Marlenka: Nie wiesz co nadejdzie w 2017... Ehehehehe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz